Podsumowywać ubiegłego roku nie ma po co - aż serce mnie boli jak pomyślę ile czasu zmarnowałam. Ale spróbuję jeszcze raz. Wszak bardzo lubimy planować, szczególnie od Nowego Roku.
Mam nadzieję, że jak najwięcej punktów za 12 miesięcy będę mogła odhaczyć....
Studia:
1. Zakończyć semestr zimowy oraz letni ze średnią minimum 4,0 (każdy z osobna)
2. Częściej chodzić na wykłady(nie jest źle, ale chciałabym to poprawić)
3. Przeczytać minimum po jednej książce do każdego przedmiotu
4. Doprecyzować przed semestrem letnim temat pracy magisterskiej
Rozwój zawodowy:
1. Odwiedzać internetowe strony specjalistyczne minimum 4 razy w tygodniu
2. Kupić i przerobić jedną książkę z rachunkowości
Języki obce:
1. Poświęcać minimum 5 godzin tygodniowo na naukę języków i wszystko zapisywać w celu jak najlepszej kontroli postępów
2. Przeczytać minimum 2 książki po angielsku
3. Przeczytać minimum 1 artykuł na anglojęzycznej stronie internetowej
Kultura:
1. Przeczytać minimum 30 książek (w tym minimum 10 klasyki literatury)
2. Pójść do teatru
Zdrowie:
1. Pójść do dentysty w lutym
2. Znaleźć dobrego ginekologa (i go odwiedzić ;)
3. Oddać krew dwa razy w roku
4.Minimum 3 razy w tygodniu uprawiać sport/ćwiczyć w domu
5. Ograniczyć słodycze
6. Schudnąć ok 7 kg do marca/kwietnia(ślub)
7. Zwracać większą uwagę na to co jem
8. Jeść więcej warzyw
9. Pić więcej wody
10. Rzucić palenie (...)
I najważniejsze: spędzać mniej czasu przed komputerem! Bo wiem, że to jest mój złodziej czasu.
Wiem, że jeszcze chciałam coś tu ująć, ale zapomniałam ;)